WSZYSTKIE WPISY
WSZYSTKIE AKTUALNOŚCI

Rafał Kiliński: Cyfryzacja musi służyć realnym potrzebom klientów

31.3.2025
,
Leadenhall Insurance

Rozwój cyfryzacji w branży ubezpieczeniowej mocno przyspieszył w ostatnich latach. Jak rozwijać nowe technologie i łączyć je z potrzebami klientów i agentów? – o tym w debacie Dziennika Gazety Prawnej (DGP) mówił Rafał Kiliński, Przewodniczący Rady Nadzorczej Leadenhall Insurance.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak pandemia wpłynęła na transformację cyfrową ubezpieczeń?
  • Dlaczego klienci nadal potrzebują kontaktu z doradcą?
  • Czym jest model „application and progres”?
  • Jak wygląda przyszłość cyfrowa ubezpieczeń?

Debata DGP pod hasłem „Cyfryzacja w ubezpieczeniach – nie tylko łatwiejsza komunikacja z klientem” odbyła się 24 marca 2025 roku w ramach projektu #CyfrowaGospodarka.

Merytoryczne podsumowanie debaty znajduje się na tej stronie.

Poniżej zebraliśmy najważniejsze tezy na temat równowagi pomiędzy innowacjami a ludzkim aspektem w branży ubezpieczeniowej, które podczas rozmowy zaprezentował reprezentant Leadenhall Insurance – Rafał Kiliński.

Pandemia rozpędziła cyfryzację

Cyfryzacja branży ubezpieczeniowej nabrała rozpędu stosunkowo niedawno. Jeszcze 5 lat temu nasz sektor trudno było zaliczyć do liderów transformacji cyfrowej polskiego biznesu.

W 2020 roku pandemia COVID-19 wymusiła przeniesienie siły ciężkości w cyfrowym kierunku.

Bez przesady można powiedzieć, że ten okres przyniósł prawdopodobnie najszybsze zmiany technologiczne w branży ubezpieczeniowej w ostatnich dekadach.

Ubezpieczyciele musieli błyskawicznie:

  • rozwinąć sprzedaż online,
  • zdalną obsługę klientów,
  • zautomatyzować procesy zgłaszania i rozpatrywania szkód.
Wcześniej byliśmy daleko w tyle w stosunku do innych branż, natomiast pandemia spowodowała z dnia na dzień konieczność dostosowania się do nowych warunków. I tak się stało. To był chyba najszybszy proces technologiczny, jaki wydarzył się w ostatnich dziesięcioleciach – zauważył, dodając jednocześnie: polskie społeczeństwo, mając stosunkowo niewielką wiedzę na tematy finansowo-ubezpieczeniowe, dalej potrzebuje wsparcia żywego doradcy – zauważa Rafał Kiliński.

Potwierdza to przeprowadzone w 2024 roku badanie Polskiej Izby Ubezpieczeń „Cyfryzacja sektora ubezpieczeń w Polsce”.

Wynika z niego m.in., że:

  • 40% klientów najchętniej kontaktuje się z ubezpieczycielem w punkcie obsługi,
  • oferty ubezpieczeń najczęściej trafiają do klientów telefonicznie za pośrednictwem agenta (41%) i bezpośrednio w placówce ubezpieczyciela (39%),
  • tylko 10% respondentów zadeklarowało zakup ostatniej polisy na stronie ubezpieczyciela,
  • dla porównania – kanały tradycyjne zdobyły łącznie 63% wskazań, z czego 44% respondentów nabyło ją w placówce towarzystwa ubezpieczeniowego lub u agenta.

Te dane dobitnie obrazują, jak dużą rolę w procesie sprzedaży ubezpieczeń odgrywają relacje na linii klient-agent/ubezpieczyciel.

Sugerują również, że digitalizacja nie jest celem samym w sobie, bo musi spełniać najważniejsze oczekiwania konsumentów. Należy do nich przede wszystkim potrzeba „zaopiekowania” przez „osobę”, a nie przez „maszynę”.

Znaczenie tego jest tym większe, im bardziej skomplikowana jest materia. Dotyczy to zwłaszcza ubezpieczeń dla klientów korporacyjnych.

Suma cyfryzacji i ludzkiego wsparcia, czyli model „Application in Progress”

A zatem podstawowe wyzwanie branży to umiejętne łączenie nowoczesnych technologii z wciąż silną potrzebą kontaktu z „żywym” człowiekiem. Szczególnego znaczenia nabiera ono w przypadku skomplikowanych produktów ubezpieczeniowych, które są trudne do zrozumienia dla przeciętnego klienta.

Na tę potrzebę odpowiada model „Application in Progress”, który pozwala klientowi:

  • rozpocząć proces zakupu ubezpieczenia online, 
  • a w dowolnym momencie (np. gdy klient będzie chciał dopytać o zapisy OWU) włączyć w proces sprzedaży agenta lub brokera.

W tym modelu klient nie musi dzwonić ani umawiać się na spotkanie. Wystarczy jedno kliknięcie, aby udostępnić agentowi wniosek z dokumentacją i włączyć go w komunikację dotyczącą zawieranej umowy.

To rozwiązanie idzie dalej niż popularne podejście Research Online, Purchase Offline (ROPO). Jest to raczej Research Online, Purchase Online Plus, w którym „Plus” oznacza natychmiastowy dostęp do fachowej pomocy doradcy w kanale cyfrowym.

W tym widzę przyszłość kanałów cyfrowych w najbliższej perspektywie. Włączenie „czynnika ludzkiego” do procesów, które odbywają się online, daje konsumentom poczucie osobistego zaopiekowania bez utraty cyfrowych korzyści. A są one oczywiste: oszczędność czasu, kosztów, mniejsza biurokracja – zauważa Rafał Kiliński.

Od technologii do ubezpieczeń – odwrotna droga Leadenhall Insurance

Ciekawą perspektywę w odniesieniu do zmagań polskiego rynku z cyfryzacją sprzedaży daje przykład Leadenhall Insurance.

Przeszliśmy bowiem odwrotną drogę niż większość firm ubezpieczeniowych - od insurtechu do sprzedaży ubezpieczeń.

Jako informatyczna firma Efinity rozwijamy technologie cyfrowe od ponad 20 lat. Dostarczamy je ubezpieczycielom na całym świecie.

Utworzona przez Efinity spółka Leadenhall Insurance, jako reprezentant Lloyd's w Polsce, oferowała zdigitalizowane ubezpieczenia D&O już w 2009 roku!

Przyszłość: inteligentna likwidacja szkód i edukacja klientów

Z perspektywy klienta, przyszłość cyfrowych ubezpieczeń to przede wszystkim sprawna obsługa szkód – decyzja o wypłacie odszkodowania w kilka minut i szybki przelew na konto.

AI w likwidacji szkód. Przykład, jak może to wyglądać

  • Klient wysyła online zdjęcia szkody (np. zalanie mieszkania),
  • system korzysta z AI, czyli analizuje fotografie i przesyła klientowi propozycję odszkodowania.
  • Po akceptacji wyceny przez poszkodowanego, pieniądze natychmiast trafiają na jego konto.

Co ważne, we wspomnianym wcześniej obszarze sprzedaży czy likwidacji szkód ubezpieczyciele rozwinęli się najbardziej. Teraz „podciągnięcia” wymagają niewidoczne dla klientów, ale kluczowe dla ubezpieczycieli i ich rentowności dziedziny, jak choćby aktuarialna wycena ryzyka czy underwriting. Tu wykorzystanie sztucznej inteligencji, np. do przetwarzania i analizy danych, otwiera niezmierzone wręcz możliwości.

Bardzo istotne dla całego rynku jest też to, żeby rozmowa o wysokim poziomie technologicznym, sztucznej inteligencji czy innowacyjnych systemach nie zasłoniła innych istotnych tematów. Innowacje należy, ale równolegle edukować rynek, aby potencjalni klienci rozumieli swoje potrzeby ubezpieczeniowe. I świadomie wybierali produkty, których istnieniu i korzyściach być może dzisiaj nie wiedzą.

Gdy porównamy, ile środków ze swojego budżetu przeznacza na swoje ubezpieczenia przeciętny mieszkaniec krajów zachodnich, a ile Polski, to jesteśmy jeszcze daleko w tyle. Dlatego myślę, że wszyscy przedstawiciele rynku ubezpieczeniowego, powinni bardzo dużo inwestować w edukację – dodaje Rafał Kiliński.

Podsumowanie: cyfryzacja w służbie człowieka

Cyfrowa transformacja branży ubezpieczeniowej jest nieunikniona, ale powinna być realizowana z myślą o rzeczywistych potrzebach klientów.

Kluczem do sukcesu jest znalezienie równowagi między nowoczesnymi technologiami a ludzkim aspektem ubezpieczeń. Jak mówił Henry Ford: „Kiedy firma przestaje być twórcza, to już po niej”.

Branża ubezpieczeniowa musi więc stawiać na innowacyjność. Ale przyszłość należy do rozwiązań, które łączą to, co najlepsze w światach online i offline:

  • wygodę i efektywność technologii cyfrowych,
  • zaufanie i wsparcie, jakie może zapewnić tylko człowiek.

Wyobrażam też sobie, że za kilka lat – może już w następnej dekadzie – klient nie będzie biegał wokół samochodu, robiąc zdjęcia uszkodzeń, lecz wyposażony w czujniki i kamery samochód sam „opowie” ubezpieczycielowi, co złego mu się stało.

Granice mojej wyobraźni ogranicza jednak to, że gdy Leadenhall startował 15 lat temu od zera, nie przypuszczałbym, że w stosunkowo krótkim czasie znajdzie się wśród rynkowych liderów sprzedaży niektórych produktów, jak np. ubezpieczenia od utraty dochodu.

To zaś dowód na to, że rynek ubezpieczeń w coraz większym stopniu determinują innowacyjność i kapitał pomysłów, a nie kapitał pieniężny. Jak mówił Henry Ford, kiedy firma przestaje być twórcza, to już po niej – podsumowuje Rafał Kiliński.

Autor

Leadenhall Insurance

View source version:
Source:

Dokumenty

No items found.
WSZYSTKIE WPISY
WSZYSTKIE AKTUALNOŚCI